Dzieci nie rodzą się z umiejętnością rozpoznawania kolorów i ich nazywania. Potrzeba czasu, by narząd wzroku wystarczająco się wykształcił, następnie dziecko musi być gotowe do mówienia. Zatem nauka kolorów dla dwulatków czy trzylatków jest możliwa. Można zacząć naukę kolorów i zorganizować ją tak, by maluch w naturalny sposób poznał podstawowe barwy.
Bardzo ważne w zabawach z dziećmi, jest to, że wszystkie te czynności związane z nauką powinny pozostać zabawą, dzięki której nasze dziecko odkrywa świat i poznaje go. Tylko zabawa gwarantuje nam to, że dziecko szybciej i chętniej będzie zdobywało nowe umiejętności.
My do tego celu użyłyśmy makiety bałwana, który miał guziki z kolorową otoczką. Zadanie Pszczółek polegało na dopasowaniu koloru piłki do odpowiedniego guzika bałwana. Dzięki takim zajęciom kształtujemy percepcję wzrokową i logiczne myślenie.
Naukę w poznawanie i utrwalanie kolorów zakończyłyśmy zabawą ze „sztucznym śniegiem”. Białe kawałki styropianowej pianki zachwyciły dzieci. Tego dnia uśmiech nie schodził Pszczółkom z twarzy.